niedziela, 17 lutego 2013

Zawał z Nivea!

Niby tylko reklama Nivea, ale może wywołać zawał ;) Mimo wszystko uważam, że na twarzach tych ludzi podczas zakupów w działach kosmetycznych, przy zauważeniu antyperspirantu Nivea będzie pojawiał się ogromny uśmiech.



sobota, 9 lutego 2013

Leń? Zapraszam

Niby czas na odpoczynek, a nie robię nic. Ani nie odpoczywam ani nie robię czegoś konstruktywnego. A może to jest odpoczywanie. Nie wiem.




Trochę czasu wolnego, więc snuję plany w głowie na konstruktywne spędzanie czasu: kino, książka(i), filmy, ruch... Wszystko na raz, szaleństwo!
Okazuje się, że nie robię nic, co prowadzi do samodestrukcji, psychicznego wycieńczenie i powrotu do Życiowego Nieudacznika. Oglądałam parę filmów, które już wcześniej widziałam, ale to tylko dla zabicia czasu, czytam cały czas tę samą książkę, po parę stron. Oszukuję, że czytam. Aktywność ruchowa sprowadziła się do paru skłonów, trochę brzuszków i zniechęciła mnie zakwasami rankiem następnego dnia. Nie wiem co dzieje się na świecie, w kraju, nawet na FB. Nie mam ochoty przeglądać z dnia na dzień, 
z godziny na godzinę, z minuty na minutę tego co dzieje się na najbardziej popularnym portalu społecznościowym. 
To taki czas spędzony z samym sobą, czyli serdeczne zaproszenie lenia, który ogarnia Cię z góry na dół, przytula, całuje i cały czas trzyma za rękę, jakby Cię kochał nad życie... a Ty jego. Przeszkadza Ci to, ale nic z tym nie robisz. Chociaż można bybyło z nim porozmawiać o planach na przyszłość, zastanowić się jak pogodzić życie z nim z  prawdziwym działaniem, które ma przynieść przynajmniej stworzenie jakichkolwiek planów a w przyszłości ich realizację.

poniedziałek, 7 stycznia 2013

I can fly!!

Unieś się, leć, fruń! 


Już od pewnego czasu analizuje spoty reklamowe, które promują linie lotnicze. Dziś zobaczyłam jedną z nich i stwierdziłam, że muszę ją tutaj pokazać.
Reklama Virgin Atlantic Airways, która nie skupia się na samych samolotach, na ich sprawności i rywalizacji z innymi firmami, kto ma lepszy sprzęt, ale skupia uwagę na ludziach, którzy współpracują z tą firmą. Oglądając tą reklamę widzimy pewną historie, zaczynamy w nią wierzyć lub nie, ale na pewno wywiera ona na nas jakieś wrażenie? Linie lotnicze, które stawiają nie na maszyny, ale na ludzi robiąc z nich superbohaterów- BRAWO!




A tutaj reklama Norweskich linii lotniczych Widerøe Airlines, która według amerykańskiego tygodnika AdWeek znalazła się dopiero na trzecim miejscu, ale według mnie zdecydowanie powinna być na pierwszym.
"Grandpa's Magic Trick"




Polecam i pozdrawiam
NK









środa, 14 listopada 2012

Pije Pepsi wole Coca-Cole

Smak, historia, kształt butelki to wszystko jest nie ważne, bo Coca-Cola bije to wszystko na łeb na szyje ze swoją kampanią Happiness. A właściwie to w jaki sposób... łączy ludzi. 

Kampania, jaką prowadzi Coca-Cola- Happiness, odnosi ogromy sukces i zapewne przynosi wiele innych bardzo przydatnych korzyści ;).
Filmik Coca- Cola Happiness Machine ma ponad 5 mln. odsłon...



...ale filmik, który krąży w sieci od ok. 2 miesięcy zrobił na mnie naprawdę duże wrażenie. Nie tylko wykonanie tego projektu, ale sam pomysł, który ma na celu zbliżyć ludzi i zarazem zrobić dobrą reklamę. Nie wiem czy może być coś jeszcze czym Coca- Cola, w kontynuacji swojej kampanii, mnie zaskoczy, ale czekam na to z niecierpliwością.
W kampanie Coca-Cola Happiness Table zaangażował się najlepszy szef kuchni w Neapolu Simone Rugiati.
Owa kampania miała zachęcić całkowicie obcych sobie ludzi, do spożywania wspólnego posiłku, który przygotował Simone, a do obiadu popijać sobie colkę. Nie było by w tym nic dziwnego, ale  stół przy którym jedzono posiłek wysuwał się z ciężarówki z wielkim logiem firmy.

Obcy ludzie, zasiadający do wspólnego posiłku, śmiejący się, rozmawiający- SUPER!!

A o to filmik, który dzisiejszego wieczoru podbił moje serce:


Dlatego też pije Pepsi, ale zdecydowanie wole Coca- Cole za to co robi.

Polecam i pozdrawiam
en ka

czwartek, 1 listopada 2012

Reaktywacja

Można powiedzieć, a właściwie napisać, że powracam na nowo, żeby pisać tego bloga. Umówmy się, że byłam na długich wakacjach, których nie będę komentować...


Chyba to jest dobry moment na reaktywację bloga; w jesienno- zimowy czas, w którym wszyscy chorują. W naszym kraju rozpoznano chorobę tzw. chorobę smoleńską, czyli coś czym praktycznie i teoretycznie nikt już nie chce się zajmować. Może właśnie jedynym lekarstwem na to jest trotyl- połykasz i znikasz.
Dlatego zbędne są tutaj jakiekolwiek dywagacje i analizy tego co się teraz dzieje...

Motto: Starać się, szukać, czytać i po prostu pisać, czyli REAKTYWACJA- REWELACJA!!


niedziela, 26 sierpnia 2012

Weź udział w GRZE O TRON

W grze tej nie zostały przewidziane żadne nagrody, ponieważ mowa jest o serialu powstałym na podstawie powieści George'a R. R. Martina.


Kto jeszcze nie widział bardzo polecam! Warto!
Odcinki drugiego sezonu można jeszcze zobaczyć w HBO.







3 sezon dopiero 31 marca w USA, a w Polsce następnego dnia, czyli 1 kwietnia 2013.

sobota, 11 sierpnia 2012

Utrata mądrości

Pół godziny spóźnienia. Wchodzę do gabinetu, a tam pięć osób zamiast jednego lekarza. 
W skrócie: siadasz, dostajesz sześć kłóć, skalpel, krew, ssak, znowu skalpel, dwóch facetów wyrywa, jeden trzyma głowę. Koniec? Niee, to tylko zmiana dłuta, którym napierają Ci na szczękę. Lżej. Chyba dopiero teraz zaczęło działać znieczulenie. Szczypce, trochę luzują
i mają. Ząb nr 8- witamy!! Teraz zaszywamy, haczyk na ryby nitki koloru miętowego, zamykamy, dziękuję, do widzenia.
Później było już tylko gorzej...



Dawniej...
























... i dziś.


















Nie polecam lecz pozdrawiam!
Natalia Kielar